Lady juz dwa lata czeka na dom
Juz dwa lata minelo odkad Lady sni swoj sen i nie moze sie z niego obudzic. Widzi w nim czlowieka, dla ktorego warto oddychac, strzec go, trwac u jego boku pomimo, wbrew i na przekor wszelkim psikusom, jakie
plata los. Lady, polowe swego zycia czeka, az przewrotny los w koncu to wlasnie jej da szanse na szczescie. Choc ciagle mloda i w pelni zdrowa (odrobaczona, zaszczepiona, wysterylizowana sunia o niezwyklej urodzie, wciaz przegrywa w loterii zycia.
Coz z tego, ze swym wdziekiem, ogromnym optymizmem i energia, inteligencja oraz ufnym wpatrzeniem w ludzi zaskarbila sobie laski akurat tych, ktorzy nie moga ofiarowac jej najcenniejszych, najbardziej
pozadanych przez nia darow siebie i domu.
Problemem Lady jest to, ze nie jest dosc rasowa, a z drugiej strony wygladem przypomina te majestatyczne psy w typie bull, ktore budza respekt. Czy to, ze na pierwszy rzut oka przypomina grozne zwierze ja
calkiem musi dyskredytowac w kolejce do szczescia?
Lady nie nalezy do psich mordercow, a w drugim kontakcie okazuje bardzo fajnym towarzyszem. W rzeczywistosci Lady to pies w typie stafforda jedynie z pozoru. Na prawde to po prostu radosna, bardzo zywa i inteligentna suka o dosc duzych gabarytach, ktora wymaga spacerow i zabaw. Lady przeszla juz pod okiem behawiorysty podstawowe szkolenie pod katem posluszenstwa. Suczka wykazuje ogromna chec do wspolpracy i bardzo lubi uczyc sie nowych sztuczek. Szukamy dla niej domu, ale najlepiej bez zwierzat i malych dzieci. Lady potrzebuje doswiadczonego opiekuna.
Najlepiej kogos kto chetnie bedzie zabieral ja na dlugie spacery, ku zdrowotnosci i radosci obydwojga.
Lady przebywa w hotelu dla zwierzat pod
Warszawa, gdzie pod okiem osoby pracujacej nad socjalizacja psow buduje wspaniala wiez z czlowiekiem i poznaje nowe sytuacje (wizyta w szkole, kilkukilometrowe
biegi, spacery po miescie wsrod ludzi, plywanie w rzece).* Hotel dla
Lady to wspaniale miejsce, gdzie niczego jej nie brakuje, a ona sama czuje sie tam doskonale. Niestety jego koszt to zl/miesiac, a my nie mamy juz funduszy na jej utrzymanie. Dlatego pilnie szukamy jej dobrego domu.
Niestety telefon wciaz milczy.......
Tymczasem czas plynie nieublaganie, a zabezpieczenie finansowe Lady sie kurczy. Kiedy sie calkiem skoncza srodki finansowe, a do tego czasu nikt nie zadzwoni, Lady trafi do schroniska, gdzie wsrod watahy innych zwierzat, zupelnie juz zgasnie, by dalej snic swoj sen o czlowieku dobrej woli.....
telefon w sprawie adopcji:
mail